Kiedyś było inaczej.
Czas płynął wolniej, ludzie nie spieszyli się aż tak bardzo,
nie byli w niedoczasie. Dbali o siebie nawzajem, nie tylko o karierę. Nie
gonili za pieniędzmi za wszelką cenę, zauważali siebie na ulicy, naprawdę się
znali.
Kiedyś było lepiej.
Ludzie byli lepsi; bardziej bezinteresowni, wrażliwi na to,
co dookoła, bardziej wierni ideałom. Przyjaźni nie wyrzucało się na śmietnik ot
tak, braterstwo było najważniejsze, wierność i lojalność podwórkowa była
zasadą, o której nikt nikomu nie musiał przypominać.
Kiedyś było łatwiej.
Jedyny problem stanowił wybór gry na cały dzień zabawy na
podwórku. Kłótnie zdarzały się rzadko i zawsze kończyły pojednaniem, umacniając
relację, nie szkodząc. Na smutki pomagały babcine jagodzianki i herbata o 17 z dziadziusiem.
W sercu zawsze gościła radość, w duszy hulała beztroska. Wakacje spędzało się w
towarzystwie kuzynostwa, od rana do wieczora na dworze. Wyobraźnia zapewniała
rozrywkę jakiej się Internetom nie śniło. Dziewczynki i chłopcy bawili się
wspólnie, bez nieporozumień i przykrości. Słońce świeciło jakoś jaśniej,
cieplej …
Chętnie wróciłabym do kiedyś. A Ty?
Jeśli kiedyś oznacza czasy PRL, to niestety nie wróciłbym do tych mrocznych czasów.
OdpowiedzUsuńOznacza dzieciństwo. Moje było wspaniałe. I nie były to czasy PRL.
UsuńKiedyś było bardziej beztrosko. Wesoło. Bez zmartwień, chyba, że przegapiło się wieczorynkę. Czas płynął wolniej, a dwa miesiąca wakacji oznaczały tyle, co wieczność.
OdpowiedzUsuńCzasami (na przykład podczas sesji) tęsknię za kiedyś...
w trakcie sesji najbardziej! a jak się czeka na wyniki to już w ogóle bardziej niż bardziej :(
Usuń